Amistad |
Super User |
|
|
Dołączył: 22 Maj 2006 |
Posty: 5110 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Lepper z kierowcą wracali pewnej nocy swą limuzyną z dalekiej
podróży,
nagle wyskoczyła im świnia. Nie przeżyła tego spotkania. Lepper
widząc co się stało, kazał kierowcy iść wytłumaczyć wszystko rolnikowi i
powiedzieć, ze wszelkie straty zostaną zrekompensowane.
Kierowca wrócił dopiero po godzinie z cygarem w zębach, butelka
wina w ręku, uśmiech na twarzy, potargane włosy, poszarpane ubranie...
- Mój Boże, co ci się stało? - pyta Lepper.
- No cóż, rolnik dal mi wino, jego zona obiad, a ich 19 letnia
córka, chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy.
- Cos ty im powiedział?
- Ze jestem kierowca Andrzeja Leppera, był wypadek i świnia nie
żyje..... |
|