Becia |
Szefcio |
|
|
Dołączył: 07 Lut 2006 |
Posty: 11293 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
|
Skąd: Do dziś sama nie wiem Płeć: Kobieta |
|
|
|
|
|
|
Barman podaje drinka i umieszcza na stole nastepujace skladniki:
solniczke, kieliszek smietankowego likieru Baileys oraz kieliszek soku z
limonki. Chlopak patrzy na skladniki z glupia mina, wiec dziewczyna mu
tlumaczy:
- Po pierwsze, sypiesz troche soli na jezyk, po drugie - wypijasz
kieliszek Baileya i trzymasz w ustach, a nastepnie zapijasz wszystko
sokiem z limonki. Brzmi niezbyt apetycznie, ale on pragnie pokazac, ze
jest prawdziwym mezczyzna: Sypie sól na jezyk - slone, ale OK. Dalej
idzie likier - gladki, aromatyczny, bardzo przyjemny... Wporzo! W koncu
bierze kieliszek z limonka... W pierwszej sekundzie uderza go w
podniebienie ostry smak soku z limonki, w drugiej sekundzie Baileys sie
zwarza, w trzeciej slono-zwarzono-gorzki smak daje mu w przelyk. To
wywoluje, oczywiscie, odruch wymiotny, ale nie chcac sprawic dziewczynie
przykrosci, przelyka z trudem. Kiedy udaje mu sie opanowac, obraca sie
do dziewczyny.
- Jak sie ten cholerny drink nazywa ?
- "Zemsta za Loda" ......
Para zakochanych spaceruje po parku:
- Kochany, pocaluj mnie jak Romeo piekną Julie...
- To znaczy?
- Hmm... a moze przytul jak Abelard swą Heloize...
- Czyli jak?
- Jak, jak, jak,..., Srak qrwa! Czytales cos w ogole kiedys?
- Tak! Naszą Szkape. Ugryźć Cię w dupę?
Rozmawiają dwie zakonnice, jedna mówi do drugiej:
-Wiesz wczoraj kąpałam proboszcza i zapytałam się co On ma takiego pomiędzy udami, powiedział mi, że to rozgrzeszacz i mnie rozgrzeszy, oczywiście sie zgodziłam
Na to druga :
- To cham, mi powiedział, że to święty gwizdek i kazał mi dmuchać |
|