lulina |
Prawa ręka szefcia |
|
|
Dołączył: 25 Lut 2006 |
Posty: 11638 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Skąd: Otmuchów/ Wrocław |
|
|
|
|
|
|
Przypomniało mi się to w zwiazku z dyskusją o ziemniakach itp. .
Mój tato ma firmę transportową i czasem jadę do Wrocławia z którymś z jego kierowców. I raz jak jechałam z kuzynem(kierowcom) opowiedział mi fistorię...
W firmie pracuje jeden starszy Pan. Kiedyś jadąc(było zimno) zobaczył dziewczynę łapiącą stopa. poczciwie zabrał ją. Po jakimś czasie zaczęła dziwnie się zachowywać- trzęść itp.
- co pani jest?
- jestem na głodzie
- dziecko jedziemy już tyle czasu, czemu dopiero teraz mówisz- dałbym Ci kanapki. Mam dużo.
- ale ja chcę działkę!
- działkę? Dziewczyno! Teraz nie warto w to inwestować. Narobisz się przy tym i po co?? Za parę groszy mozesz kupić w sklepie pysznego ogórka czy pomidora i nie musisz przy tym chodzić
Gdy dowiedział się kim naprawdę jest, już nie miał tak dobrego serca i ją wysadził, ale to już mało istatne[/url] |
|