nouvelle |
Super User |
|
|
Dołączył: 10 Lut 2009 |
Posty: 3600 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Płeć: Kobieta |
|
|
|
|
|
|
tak tak. Co tydzień trza znosić nowe rzeczy. W zeszlym tygodniu ścinki materialu ale w kolorze sierści psa, wcześniej kawalki włóczki (no z tym akurat u nas totalna kaplica bo ja jakoś nie kumpluje się z maszyną ani szyciem), co rusz to jakieś konkretne zdjęcia z gazet (różne rasy psów, widoki zimowe, zwierzęta morskie, zwierzęta zagrodowe...)
Mam juz skrzynkę i zbieramy różne "śmieci", typu korek z szampana, korek z wina, wycinki z gazet, ścierku, sznurki, druty itp bo nigdy nie wiadomo co akurat sie przyda w szkole. Moim zdaniem obłęd.
Szkoda, że nauczycielka na początku roku nie powiedziała co będzie konieczne na zajęcia, chociaz z na jeden semestr ....
EDIT:
A co do nasion. Trzy rodzaje ale oczywiście konkretne: rzeżucha, pietruszka i cebula. Biegalam i szukałam, aż znalazłam. |
|